Kryzys wywołany pojawieniem się koronawirusa zmienił otaczający nas świat. Powrót do normalności wydaje się długi, ale jak pokazuje historia, po każdym załamaniu następuje moment zwrotny. Warto się do punktu odbicia przygotować, najlepiej z odpowiednim certyfikatem w ręku.
W dobie pandemii firmy profesjonalnego utrzymania czystości są na wagę złota. Działają nie tylko w biurowcach, ale także w centrach handlowych, szkołach oraz szpitalach. Utrzymują czystość na dworcach i w miejscach użyteczności publicznej. Czyli tam, gdzie przez cały czas przebywają ludzie. Z jednej strony pracownicy utrzymania czystości są na pierwszym froncie zderzenia z koronawirusem, z drugiej, to właśnie dzięki nim wzrasta poczucie bezpieczeństwa zdrowotnego milionów Polaków.
Sektor profesjonalnego sprzątania bardzo prężnie rozwija się na tle europejskich rynków. W naszym kraju działa aż 3,5 tys. profesjonalnych firm, które zatrudniają pół miliona osób. Na pewno pandemia koronawirusa spowolniła ten wzrost, ale co najważniejsze, nie zatrzymała go. Dlatego w tym okresie spowolnienia warto wrócić do kwestii, która spędzała sen z powiek branży utrzymania czystości. Chodzi o brak standaryzacji usług oraz niewykwalifikowany personel. Co ważne, to problem, z którym branża czystości sobie poradziła, bo dała pracownikom i osobom zainteresowanym gotowe rozwiązanie, które jest ukryte pod nazwą kwalifikacji „planowanie i realizowanie procesu profesjonalnego utrzymania czystości” w Zintegrowanym Systemie Kwalifikacji.
Certyfikat z czystości? To proste!
To idealna recepta na bolączki całego sektora, zwłaszcza że za jej wprowadzenie odpowiedzialna jest Polska Izba Gospodarcza Czystości. Nadaje to kwalifikacji gwarancję, że jest przygotowana przez branżę dla branży. ZSK z kolei daje każdemu możliwość formalnego potwierdzenia umiejętności bez konieczności uczęszczania na dodatkowe kursy czy też realizacji długiego cyklu edukacji formalnej. Możemy więc jednym dokumentem
uwierzytelnić to, co faktycznie umiemy robić, niezależnie od sposobu, w jaki się tego nauczyliśmy. To przełom, bo chyba dla nikogo nie będzie zaskoczeniem, że duża część pracowników to osoby pracujące w sektorze czystości z przypadku. Z kolei firmy miały swego czasu problemy ze znalezieniem osób posiadających odpowiednie kwalifikacje do wykonywania tego rodzaju usług. Teraz to się zmieniło.
Osoba posiadająca kwalifikację „planowanie i realizowanie procesu profesjonalnego utrzymania czystości” jest przygotowana do wykonywania zadań związanych z profesjonalnym utrzymaniem czystości w różnych obiektach. Wykazuje się samodzielnością w pracy, jest gotowa do wykonywania zadań zgodnie z określonymi procedurami danego miejsca oraz ze specyfiką produktu chemicznego. Ponadto przestrzega zasad bezpieczeństwa i higieny pracy. I nieważne, gdzie i jak nabyła umiejętności sprzątające, ważne, że potrafi je wykorzystać.
Polska Izba Gospodarcza Czystości, która przygotowała kwalifikację i jest instytucją certyfikującą, wskazała, że pracownik przygotowany do pracy w tej branży musi spełniać kilka warunków. Osoba taka przygotowuje roztwory czyszczące dostosowane do rodzaju zabrudzenia i powierzchni, na której występują. Ponadto umie dobrać narzędzia oraz maszyny niezbędne do wykonania danej usługi i ich używać. Musi również rozumieć zapisy dokumentacji niezbędnej do wykonywania działań zawodowych oraz posługiwać się pojęciami i terminologią dotyczącymi wykonywanych zadań.
Jak zdobyć kwalifikację?
Żeby zdobyć taką kwalifikację, trzeba przejść proces walidacji, czyli sprawdzenia kompetencji. Odbywa się to w dwóch częściach: teoretycznej i praktycznej. W pierwszej stosuje się test teoretyczny oraz rozmowę z komisją, a w drugiej – obserwację w miejscu pracy. Po przejściu tych etapów otrzymujemy oficjalny dokument. Ale najważniejsze jest to, że zdobyty w ZSK certyfikat potwierdzający nasze umiejętności jest uznawany na zagranicznych rynkach pracy.
ZSK – lek na bolączki branży
Każdy, kto zdobędzie takie poświadczenie kompetencji, może szybko znaleźć zatrudnienie w branży profesjonalnego utrzymania czystości. Może również założyć działalność gospodarczą i pracować na własny rachunek. Certyfikat to także gratka dla cudzoziemców bez znajomości języka polskiego, chcących znaleźć zatrudnienie w naszym kraju. Nie jest przecież tajemnicą, że branża sprzątająca „starzeje się”, a firmy mają problem ze znalezieniem młodych osób do pracy. Powstaje luka, którą wypełniają pracownicy z Ukrainy.
ZSK jest więc świetną alternatywą dla firm, nie tylko z branży usług czystości. Stworzenie systemu zainicjowała ustawa z 2015 roku. Polska dołączyła wówczas do grona innych unijnych krajów, które wcieliły w życie analogiczne rozwiązanie. System kwalifikacji funkcjonuje już w 140 państwach, w tym u wszystkich członków Unii Europejskiej.
Zintegrowany System Kwalifikacji gromadzi i porządkuje rozmaite kwalifikacje możliwe do uzyskania w Polsce. W tej chwili w systemie opisane są informacje na temat 10 273 kwalifikacji. Wiadomo również dokładnie, co należy wiedzieć i umieć, żeby uzyskać formalne potwierdzenie w postaci certyfikatu. Kolejne kwalifikacje zatwierdzają poszczególne ministerstwa, a prawo do przeprowadzenia odpłatnych egzaminów mogą uzyskać prywatne firmy, fundacje czy uczelnie.
Każdy pracownik może wybrać interesującą go kwalifikację i zdobyć certyfikat. Teraz, gdy z powodu kryzysu związanego z pandemią koronawirusa zaostrza się konkurencja na rynku, taki atut to po prostu czysty zysk.
Więcej informacji o Zintegrowanym Systemie Kwalifikacji: https://kwalifikacje.edu.pl