Wydawać by się mogło, że żyjemy w społeczeństwie coraz lepiej wykształconym i świadomym. W związku z tym podejście do spraw szeroko rozumianej higieny powinno być nacechowane dużą dozą zrozumienia i należnej uwagi. Wszak chodzi o nasze zdrowie. Tymczasem można odnieść wrażenie, że jest coraz gorzej…
Wszystkim rządzą pieniądze. Jedyny liczący się argument to jak najniższa cena usługi. Czasami wręcz zapominamy, w jakim celu jest ona wykonywana, byle była tania i została potwierdzona dużą ilością ładnie wyglądających papierów. Ważniejsze są słupki i wykresy niż faktyczna praca.
Kogo ta wiedza interesuje?
Kwestia cen usług i ich jakości jest tematem niekończących się dyskusji od niepamiętnych czasów. Kiedy w 1994 roku grupa założycieli, na czele z panią Hanną Bielik, rejestrowała Polskie Stowarzyszenie
Pracowników Dezynfekcji, Dezynsekcji i Deratyzacji, jednym ze szlachetnych celów, jaki im przyświecał, było uporządkowanie tej branży, wykreowanie standardów zawodowych oraz podniesienie prestiżu zawodu. Właśnie dlatego w Stowarzyszeniu tak duży nacisk położono na działalność szkoleniową oraz wydawniczą. Niemal od samego początku istnienia organizacji wydawany jest kwartalnik „Biuletyn PSPDDD”, ukochane dziecko doktora Tadeusza Kolbuszewskiego.
Na łamach tego periodyku publikują osoby związane z szeroko pojmowaną branżą DDD. Można tam znaleźć artykuły entomologów, specjalistów od ochrony przyrody, specjalistów od spraw BHP, prawników, audytorów i praktyków. Jest to w tej chwili nieoceniona kopalnia wiedzy fachowej. Tylko ile osób tak naprawdę chce z tej wiedzy korzystać, kogo ona interesuje? Bardzo dużo wysiłku ze strony władz Stowarzyszenia zostało skierowane na organizowanie szkoleń zawodowych. Ustanowiony został tytuł Specjalisty PSPDDD, aby zmobilizować członków organizacji do odbycia całego cyklu szkoleń oraz systematycznego uzupełniania wiedzy już po otrzymaniu tego zaszczytnego tytułu. Rokrocznie są organizowane konferencje na temat nowości w branży. Wszyscy jednak mają świadomość, że ostatecznie pozycję danej firmy weryfikuje rynek. Często przygotowanie merytoryczne usługodawcy odgrywa drugoplanową rolę, bagatelizując przy tym zagrożenia dla ludzkiego zdrowia i środowiska, jakie wiążą się z nieprofesjonalnym wykonywaniem usług DDD. Czasami, jak dojdzie do jakiegoś nieszczęśliwego wypadku, to na krótko robi się nieco głośniej o usługach DDD, ale temat szybko schodzi na dalszy plan, bo już czekają kolejne sensacje i nie ma czasu na pogłębioną analizę, wyciągnięcie konstruktywnych wniosków i podjęcie odpowiednich działań. Przykłady zatruć rodentycydami i skażenia środowiska środkami ochrony roślin można mnożyć, ale nic z tego nie wynika. Niezmiernie ważne jest zespolenie wysiłków wszystkich podmiotów zaangażowanych w tematykę utrzymania należytego stanu sanitarnego obiektów i ich otoczenia
ConExPest: nie tylko Europa!
Polskie Stowarzyszenie Pracowników DDD zorganizowało już cztery edycje imprezy ConExPest, będącej połączeniem wystawy i konferencji branżowej. Spotykają się na niej przedstawiciele przemysłu DDD z całej Europy i nie tylko. Wszystko po to, by udostępnić najnowsze osiągnięcia z tego zakresu zarówno usługodawcom, jak i wszystkim zainteresowanym tematyką zabezpieczenia przed szkodnikami. Spotykają się producenci produktów biobójczych, środków ochrony roślin, sprzętu oraz usługodawcy. Niestety w niewielkim zakresie, mimo szeroko zakrojonej akcji popularyzatorskiej, korzystają z tego wydarzenia potencjalni klienci firm DDD, mimo że mogliby w znaczący sposób podnieść swoją wiedzę w zakresie ochrony przed szkodnikami.
Krok w dobrym kierunku
W skali europejskiej inicjatywą mającą na celu podniesienie standardów wykonywania usług dezynfekcji, dezynsekcji i deratyzacji było opracowanie europejskiej normy 16636. PSPDDD było również zaangażowane w jej tworzenie. Norma nie jest doskonała, nie w pełni odpowiada na zapotrzebowanie środowiska, tym niemniej jest krokiem we właściwym kierunku, pozwalającym wykreować pewien powtarzalny model postępowania firm DDD.
Bezpieczeństwo sanitarne!
Bez względu jednak na okoliczności wszystkie podmioty zaangażowane w sprawy bezpieczeństwa zdrowotnego i będące świadome zagrożeń nie zaprzestają wysiłków, aby swoje zadania wykonywać jak najlepiej. Bo przecież każdy epidemiolog, każdy lekarz weterynarii i każdy deratyzator doskonale zdają sobie sprawę z tego, że w deratyzacji celem nadrzędnym nie jest unicestwienie mniejszej lub większej ilości gryzoni, lecz ochrona ludzi przed negatywnymi następstwami ich obecności w środowisku człowieka. Często słyszymy dyskusje na temat zagrożeń związanych z występowaniem salmonelli. Zwracamy uwagę na oddzielenie w sklepie surowego mięsa drobiowego od innych gatunków mięsa. A przeważnie pomija się w tym wszystkim jeden z kluczowych aspektów tego problemu: rolę szczurów w przenoszeniu tej choroby. Wiele emocji wywołują sensacyjne doniesienia medialne o pladze szczurów. Ale jakże niewiele osób zwraca przy okazji uwagę na to, że w takich sytuacjach niezbędne są także dezynfekcja i dezynsekcja. Dlatego niezmiernie ważne jest zespolenie wysiłków wszystkich podmiotów zaangażowanych w tematykę utrzymania należytego stanua sanitarnego obiektów i ich otoczenia. Z jednej strony będą to oczywiście instytucje państwowe, inspekcja weterynaryjna i inspekcja sanitarna, z drugiej – firmy z sektora utrzymania czystości i usług dezynfekcji, dezynsekcji i deratyzacji. Często bagatelizowany jest problem zagrożeń mikrobiologicznych, a to przecież nieodłączny element troski o zdrowie ludzi. Jakże ważna w tym rola firm z branży utrzymania czystości. Każdy z wymienionych podmiotów ma tu do wykonania istotne zadania. Nie można tracić z oczu celu nadrzędnego – bezpieczeństwa sanitarnego. Na każdym etapie tego działania należy eksponować profesjonalizm świadczonych usług. Nie ma już miejsca na przypadkowe wykładanie w piwnicach budynków mieszkalnych rodentycydów na kawałkach gazety przez dozorców, bo tak jest najtaniej. Nie można traktować usług deratyzacji jak gratis do wielkich kontraktów na sprzątanie obiektów, jak to się niestety czasami dzieje. Na zdrowiu i bezpieczeństwie sanitarnym oszczędzać nie można.
Współdziałać w jednym celu
Jak sprawić, aby tematyka naszego bezpieczeństwa zdrowotnego była traktowana z należytą powagą? Jak z tym przekazem dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców? Bo dopiero gdy „przeciętny człowiek” będzie świadomy, co i dlaczego robimy, i będzie domagał się usług na odpowiednim poziomie, będziemy mogli powiedzieć, że podążamy właściwą drogą. W tym upatruję pole do współdziałania organizacji funkcjonujących w branży usług utrzymania czystości i usług DDD, bo te sektory są ze sobą ściśle powiązane.W skali europejskiej inicjatywą mającą na celu podniesienie standardów wykonywania usług dezynfekcji, dezynsekcji i deratyzacji było opracowanie europejskiej normy 16636. PSPDDD było również zaangażowane w jej tworzenie. Norma nie jest doskonała, nie w pełni odpowiada na zapotrzebowanie środowiska, tym niemniej jest krokiem we właściwym kierunku, pozwalającym wykreować pewien powtarzalny model postępowania firm DDD.