O tym, jak ważna w branży czystości jest umiejętność precyzyjnego określenia, z jaką powierzchnią czy materiałem mamy do czynienia, specjalistów przekonywać nie trzeba. Warto jednak ugruntować sobie wiedzę na ten temat…
Zanim przejdę do meritum, przedstawię stosowną do tematu anegdotkę z mojej długoletniej praktyki. Podczas pracy w charakterze kierownika technicznego w firmie sprzątającej w Niemczech spotykały mnie niekiedy zaskakujące sytuacje. Oto jedna z nich. Pewnego dnia zadzwonił do mnie podekscytowany pracownik z problemem:
– Jestem w nowym obiekcie w Lubece i mamy tu podłogę całą w plamach. Trzeba je usunąć, co mam zrobić?
– Co to za podłoga? – dopytuję.
– Jest wyłożona na całym korytarzu… – słyszę.
– Nie o to mi chodzi, pytam o rodzaj, czy to jest jakaś elastyczna wykładzina, podłoga kamienna czy może drewniana? – staram się uściślić.
– Jest… jasnozielona – odpowiada zadowolony z siebie pracownik.
Koniec końców, musiałem osobiście pojechać na miejsce. Tam stwierdziłem, że mamy do czynienia z wykładziną gumową, i za chwilę problem został rozwiązany.
Wiedza i doświadczenie
Ta rozmowa uświadomiła mi, jak ważna jest umiejętność szybkiego i precyzyjnego określenia, z jaką powierzchnią czy materiałem mamy do czynienia. Pokazuje to również, jak ważną rolę odgrywa nasze wieloletnie doświadczenie, a także szkolenia, które powinni odbywać nie tylko menedżerowie w firmach sprzątających, ale również zarządcy nieruchomości, innymi słowy – nasi klienci. Dlaczego to takie ważne? Wyobraźmy sobie, że:
- w większości obiektów na podłogach występuje ponad 6 rodzajów różnych nawierzchni czy wykładzin;
- na rynku mamy ponad 200 różnych rodzajów nawierzchni i wykładzin, a każda z nich wymaga dostosowanego do niej sposobu czyszczenia, i nie chodzi tu tylko o odmienną strukturę, mającą oczywisty wpływ na dobór sprzętu, chemii i technologii czyszczenia;
- najczęściej nie dysponujemy dokumentacją (lub jej uzyskanie zajmuje bardzo dużo czasu), która da nam gotową odpowiedź, z jakim materiałem przyszło nam pracować.
Z uwagi na to często zachodzi konieczność znalezienia sposobu na samodzielne określenie rodzaju powierzchni. Jest to jednak tylko połowa sukcesu, bowiem taka umiejętność jeszcze nie gwarantuje, że podejmiemy właściwą decyzję. Znane w branży metody służą jedynie do wstępnego określania rodzaju danego materiału.
Poniżej przedstawię nieco więcej informacji, które ułatwią podjęcie prawidłowej decyzji co do doboru metod i środków czyszczenia dzięki uwzględnieniu rodzaju powierzchni i jej cech charakterystycznych.
Nowe i nieznane
Wszechobecny postęp techniczny nie ominął również producentów szeroko pojętych wykładzin podłogowych. W efekcie doszło do pomieszania różnych technologii i materiałów, wynikiem czego są kolejne nowe, nieznane wcześniej struktury i powierzchnie, które cieszą się niezwykłym powodzeniem. Najlepszym przykładem jest płytka ceramiczna, która w wielu przypadkach zastępuje mikroporowaty gres, co często prowadzi do nieporozumień przy zakupie, bo choć jej oryginalny skład jest inny, sprzedawana jest jako płytka gresowa.
Znane, ale zmodyfikowane
Z kolei znane od lat materiały są unowocześniane i zyskują nowe właściwości. Jako przykład możemy tu wymienić dywany z PCV, które są coraz bardziej powszechne i na pierwszy rzut oka nie różnią się od innych znanych nam dotąd dywanów. Niestety dywany takie stawiają też inne wymagania dotyczące zarówno czyszczenia gruntownego, jak i ekstrakcyjnego.
Innym przykładem są wykładziny winylowe, które dzięki nowej konstrukcji powierzchni do złudzenia przypominają wyglądem drewno lub kamień. Rozróżnić je można dopiero po dokładnym przyjrzeniu się lub po przeprowadzeniu testu.
Podział wykładzin
Zasadniczo wykładziny dzielimy na nietekstylne i tekstylne. Bardziej szczegółowy podział przedstawia poniższy schemat:
Wykładziny/podłogi
nietekstylne
- elastyczne
- podłogi drewniane/drewnopodobne
- podłogi kamienne
- podłogi szklane/szkłopodobne
- podłogi metalowe
tekstylne
- z włókien naturalnych
- z włókien chemicznych
- ze skóry
Najczęściej mamy do czynienia z wykładzinami tekstylnymi. W procesie czyszczenia oddziałujemy na nie takim samym (tekstylnym) materiałem, używając ściereczek, mopów czy padów. Wykładziny tekstylne najczęściej kojarzą nam się z dywanami. Należy mieć jednak na uwadze inne elementy wyposażenia, jak np. tapicerkę meblową, zasłony, żaluzje, rolety okienne, wycieraczki i inne. Dlatego należy je przede wszystkim dobrze rozpoznać, a potem odpowiednio i profesjonalnie czyścić.
Środki, ale jakie? Na co zwrócić uwagę?
Wybór właściwej chemii i materiałów czyszczących należy dostosować bezpośrednio do właściwości włókien, z których jest zbudowana wykładzina, a także sposobu ich przetwarzania w procesie produkcji. Nieprawidłowy dobór, a także nieznajomość właściwości włókien, takich jak trwałość czy absorpcja wody, może doprowadzić do uszkodzeń czyszczonego materiału, co w konsekwencji oznaczać może konieczność całkowitej wymiany wykładziny na nasz koszt.
Kolejnym ważnym punktem, który należy wziąć pod uwagę przy czyszczeniu wykładzin tekstylnych, jest sposób montażu. Najczęściej spotykamy tu dodatkowe materiały i substancje, np. kleje, o innych właściwościach chemicznych niż włókno, z którego wykonana jest wykładzina. Podczas czyszczenia dywanów ręcznie wiązanych należy sprawdzić, czy nici osnowy są wykonane z tego samego materiału co wątek. Jeśli występują różnice,
czyszczenie na mokro (czyszczenie ekstrakcyjne) może spowodować wypaczenie. Dywan odkształci się, a na bocznych krawędziach powstaną fale lub inne krzywizny.
Nie tylko struktura włókien, ale również ich długość ma duże znaczenie zarówno w procesie czyszczenia, jak i schnięcia. Na przykład nigdy nie należy stosować proszku do czyszczenia na sucho w przypadku dywanów z długim włosiem, ponieważ pod koniec procesu nie będziemy w stanie całkowicie usunąć proszku związanego z cząsteczkami brudu.
Włókna ze względu na ich pochodzenie dzielimy na włókna naturalne i włókna chemiczne. Szczegóły prezentuje poniższa tabela.
Rodzaj włókna możemy określić za pomocą testu spalania. W jaki sposób przeprowadzamy taki test? Najpierw należy ostrożnie, najlepiej w niewidocznym miejscu, wyciągnąć palcami kilka włókien z tkaniny i skręcić je razem, tworząc jednolitą nić. Następnie podpalamy nić zapalniczką (nigdy zapałką; zapalniczka to nieodzowny towarzysz każdego dobrego specjalisty od czyszczenia). Na podstawie obserwacji, w jaki sposób zachowuje się podczas palenia nitka, jaki wydziela zapach oraz co z niej zostaje, możemy określić rodzaj materiału, z jakiego wykonana jest np. wykładzina dywanowa. (Uwaga! Należy zachować absolutną ostrożność. Nieumiejętne obchodzenie się z ogniem stwarza ryzyko poparzenia).
Dywany często zawierają w sobie mieszankę różnych włókien, w związku z czym podczas testu mogą się pojawić różne reakcje. Poniższa tabela przedstawia trzy podstawowe kategorie, na które musimy zwrócić uwagę, przeprowadzając test, czyli płomień, zapach i pozostałość po spaleniu.
Na podstawie wyników obserwacji możemy ustalić rodzaj włókna, a w następnej kolejności bardzo szybko dobrać rodzaj odkurzacza, metodę czyszczenia oraz odpowiednią chemię, uwzględniając podstawowe cechy włókien, takie jak wrażliwość/ odporność na kwasy/zasady.