Przeterminowane należności a ich dochodzenie w obecnym stanie prawnym

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest
Pocket
WhatsApp

Niniejszym artykułem rozpoczynam cykl publikacji na temat coraz dotkliwszego problemu, jakim są nierzetelni kontrahenci oraz nieterminowe płatności.

Według ostatnio przeprowadzanych badań opóźnienia w płatnościach na rynku polskim  dotykają obecnie ok. 85 proc. polskich przedsiębiorców. W tej liczbie znajdują się wszystkie przeterminowane należności, bez względu na okres opóźnienia. Dochodzenie znacznej części z nich kończy się na etapie postępowania polubownego, tak w toku bezpośrednich działań wierzyciela, jak też w wyniku zlecenia tych czynności podmiotom zewnętrznym, tj. wyspecjalizowanym kancelariom prawniczym czy firmom windykacyjnym. Przedsiębiorcy problem spóźnionych płatności rozwiązują również często, korzystając z różnych form finansowania, spośród których bardzo popularny stał się faktoring.
Zagadnienie nieterminowych płatności, form ich dochodzenia, a także zabezpieczenia samych transakcji jest bardzo złożone i należałoby je przedstawić z zachowaniem właściwej chronologii. Z uwagi jednak na zakres zmian systemowych, które weszły w życie z dniem 1 stycznia 2019 roku, a które to zmiany mogą mieć wymierne znaczenie dla Państwa portfela jako wierzyciela, pozwolę sobie na odwrócenie tej kolejności i nasze cykliczne publikacje rozpocznę od przedstawienia zmian w postępowaniu egzekucyjnym, czyli od ostatniego etapu długiego procesu, jakim jest odzyskiwanie opóźnionej płatności. Część nierzetelnych klientów jest oporna na działania przedsądowe i nie pozostawia wierzycielowi innego wyboru, jak skierowanie sprawy na etap postępowania sądowego. Jeżeli z sukcesem zakończymy już ten etap i uzyskamy tytuł wykonawczy, a oporny dłużnik nadal zalega z płatnością, kierujemy sprawę do komornika sądowego w celu odzyskania należności w drodze przymusu państwowego. Właśnie na tym etapie ustawodawca zafundował wierzycielom szereg bardzo istotnych zmian, które w mojej ocenie w niedługiej perspektywie czasowej będą miały dla nich bardzo negatywne skutki. Z uwagi na obszerność tych zmian nie jest możliwe omówienie ich w ramach krótkiej publikacji. Z tego też powodu w niniejszym artykule ograniczę się jedynie do omówienia zmian kluczowych z punktu widzenia wierzyciela w zakresie możliwości wyboru komornika oraz wysokości nowych kosztów egzekucji.

Idę do komornika. Ale do którego?
W dotychczasowym stanie prawnym obowiązującym do 31 grudnia 2018 roku wierzyciel mógł dokonać wyboru komornika na terenie całego kraju. Wyjątków było stosunkowo niewiele, a najbardziej istotny dotyczył egzekucji z nieruchomości dłużnika. Oznaczało to w praktyce pełną swobodę wyboru komornika, do którego można było skierować swoją sprawę. Jeżeli tylko skuteczny komornik nie miał zaległości w prowadzeniu spraw, którą oblicza się według współczynnika określonego ustawą, i nie otrzymał większej niż 5000 spraw w danym roku, mogliśmy dowolnie zlecić mu przeprowadzenie naszej egzekucji. Zaznaczyć należy, że skuteczni komornicy dbali o to, by szybko prowadzić zlecone im sprawy i nie doprowadzać do sytuacji, w której powstała zaległość uniemożliwia im przyjmowanie spraw z wyboru wierzyciela. Kancelarie prawne wyspecjalizowane w obsłudze podmiotów gospodarczych oraz w dochodzeniu należności posiadały doskonałe rozeznanie tzw. rynku komorniczego i doskonale wiedziały, do których komorników warto przekazać sprawę, bo szybko i sprawnie podejmą skuteczne działania, a którzy komornicy są mniej operatywni i mniej zaangażowani w wykonywanie swoich obowiązków. W praktyce wierzyciele współpracowali z jednym bądź najwyżej kilkoma kancelariami komorniczymi w kraju i tam kierowali swoje sprawy do egzekucji. Ograniczenie wyboru komornika sprowadzało się w zasadzie jedynie do egzekucji z nieruchomości. Z dniem 1 stycznia 2019  roku wybór komornika został istotnie ograniczony. Jest on teraz możliwy jedynie w ramach właściwości sądu apelacyjnego, w którego okręgu mieszka lub ma siedzibę dłużnik bądź też posiada tam majątek. Uregulowania w zakresie egzekucji z nieruchomości pozostały na dotychczasowych zasadach, lecz ograniczono komornikom górny limit liczby spraw do poziomu 2500, a po przekroczeniu tej liczby komornik będzie mógł przyjmować wyłącznie sprawy z własnego rewiru. Dla wierzycieli oznacza to problem w poszukiwaniu skutecznych kancelarii komorniczych. Nietrudno domyślić się, że limity liczby spraw w skutecznych kancelariach zostaną wykorzystane dość szybko i dla wierzyciela skierowanie sprawy do innego komornika niż znany mu od lat, będzie pewnego rodzaju loterią. Nie są bowiem odosobnione przypadki nieuzasadnionego przeciągania przez komorników postępowań egzekucyjnych poprzez nieuzasadnione wzywanie wierzycieli do uzupełnienia braków formalnych wniosków, a następnie wielomiesięczna bezczynność komornika w sprawie. Sam, mając duże doświadczenie w tym zawodzie, już jako adwokat doświadczyłem tego typu przypadków w poprzednim stanie prawnym, prowadząc u tzw. lokalnych komorników egzekucje z nieruchomości.
Podsumowując ten wątek, obecnie można wybrać komornika do prowadzenia naszej sprawy, ale tylko w ramach właściwości sądu apelacyjnego właściwego dla dłużnika. Aby oszczędzić czas i uniknąć zbędnego zwracania wniosku egzekucyjnego bądź jego przekazywania, należy upewnić się, że wybrany przez nas komornik ma możliwość przyjęcia sprawy z wyboru wierzyciela. W zakresie spraw egzekucyjnych, które zostały wszczęte przed 1 stycznia 2019 roku, komornik, który wszczął egzekucję jako wybrany przez wierzyciela, nadal pozostaje właściwy i może ją dalej prowadzić.

Jakie koszty egzekucji?
Obecnie może ona kosztować dużo. W stanie prawnym obowiązującym do dnia 31 grudnia 2018 roku wierzyciel w zasadzie nie wnosił opłat w postępowaniu egzekucyjnym, z wyjątkiem symbolicznych opłat za poszukiwanie majątku w kwocie ok. 80 zł oraz opłat za niecelowe wszczęcie postępowania egzekucyjnego. Opłacie w wysokości 2 proc. wartości świadczenia podlegał też wniosek o zabezpieczenie roszczenia. Po wejściu w życie omawianych przepisów sytuacja wierzyciela w tym względzie uległa znacznemu pogorszeniu. W pierwszej kolejności należy wskazać, że co do zasady zgodnie z obowiązującymi przepisami koszty egzekucji ponosi dłużnik. W rzeczywistości nowe przepisy nałożyły na wierzycieli dodatkowe, i to dość istotne obowiązki, a ich niewykonanie może skutkować obciążeniem ich kosztami prowadzonych postępowań egzekucyjnych. W pierwszej kolejności należy zauważyć, że część przepisów nowej ustawy stosuje się do postępowań wszczętych i niezakończonych do dnia 1 stycznia 2019 roku. I tak, jeżeli po dniu 1 stycznia 2019 roku komornik umorzy postępowanie egzekucyjne wszczęte przed tym dniem z uwagi na bezskuteczność, to ustali opłaty egzekucyjne należne w razie umorzenia postępowania na podstawie nowych przepisów. To samo odnosi się do przypadku, w którym po 1 stycznia 2019 roku  komornik stwierdzi, że wszczęcie postępowania egzekucyjnego zainicjowanego przed 1 stycznia 2019 roku  było oczywiście niecelowe albo wniosek został skierowany przeciwko osobie niebędącej dłużnikiem. W pierwszym przypadku, w sytuacji umorzenia egzekucji z uwagi na jej bezskuteczność, komornik obciąży wierzyciela opłatą ryczałtową w kwocie 150 zł, której dotychczas wierzyciel nie ponosił. Jest to więc dodatkowy koszt wierzyciela w dochodzeniu swojej i tak nieściągalnej wierzytelności. W drugim przypadku opłata może być dotkliwsza i wynieść nawet 10 proc. wartości świadczenia pozostałego do wyegzekwowania.
Najbardziej istotna zmiana dotyczy zasad naliczania i obciążania opłatą egzekucyjną w przypadku umorzenia egzekucji na wniosek wierzyciela. W dotychczasowym stanie prawnym wniosek wierzyciela zawierający żądanie umorzenia postępowania egzekucyjnego nie wymagał żadnego uzasadnienia, a koszty egzekucji umorzonej na wniosek wierzyciela obciążały dłużnika. Nowa regulacja nadal teoretycznie nie nakłada na wierzyciela obowiązku uzasadniania wniosku o umorzenie, jednak sytuacja wierzyciela uległa zasadniczej zmianie. Wprowadzona regulacja przyjmuje, że w przypadku złożenia przez wierzyciela wniosku o umorzenie egzekucji, to wierzyciela, nie zaś dłużnika obciąża opłata egzekucyjna w wysokości 5 proc. wartości świadczenia pozostałego do wyegzekwowania. Od tej zasady wprowadzone zostały jednak wyjątki. I tu pojawiają się nowe obowiązki wierzyciela, których niedochowanie spowoduje obciążenie go kosztami egzekucji. To wierzyciel we wniosku o umorzenie egzekucji kierowanym do komornika ma wykazać, że jego wniosek jest wynikiem otrzymania zasądzonej należności od dłużnika z pominięciem komornika lub wynikiem zawarcia z dłużnikiem porozumienia w zakresie spłaty zasądzonej należności. Jeżeli tego nie wykaże, czyli nie załączy do wniosku stosownych potwierdzeń zapłaty lub dokumentu porozumienia, zostanie obciążony opłatą egzekucyjną. Obciążenie wierzyciela opłatą egzekucyjną w wysokości 10 proc. wartości świadczenia pozostałego do wyegzekwowania nastąpi również w sytuacji, gdy wszczęcie egzekucji będzie niecelowe, np. gdy zgłoszone do egzekucji świadczenie zostało już wcześniej zapłacone. Z analogiczną sytuacją będziemy mieli do czynienia również, gdy wierzyciel skieruje wniosek egzekucyjny do komornika przeciwko osobie lub podmiotowi, który w toku egzekucji wykaże, że nie jest dłużnikiem. W nowej ustawie istotnie wzrosła też opłata, którą wierzyciel będzie zmuszony uiścić za zabezpieczenie swojego roszczenia. Postępowanie zabezpieczające to doskonały sposób na zniechęcenie dłużnika do przeciągania procesu i odroczenia spłaty. Zabezpieczenie należności przed zakończeniem procesu skutecznie skłania dłużników do szybkiego zakończenia spornej sprawy w sposób polubowny, a w przypadku zakończenia sporu sądowego umożliwia wierzycielowi szybką i skuteczną egzekucję. Dotychczas wysokość opłaty egzekucyjnej za dokonanie zabezpieczenia, którą uiszczał wierzyciel, wynosiła 2 proc. wartości należności podlegającej zabezpieczeniu i nie mogła być wyższa niż 12 814 zł, a od 1 stycznia 2019 roku opłata ta wzrosła do 5 proc. wartości świadczenia, a jej górna granica to aż 50 000 zł.
Jeżeli mają Państwo pytania w przedmiocie zagadnień przedstawionych w niniejszym artykule lub inne dotyczące sądowych postępowań cywilnych, uprzejmie proszę o ich przesłanie na adres redakcji. W miarę możliwości postaram się udzielić na nie indywidualnych odpowiedzi. Będą one też cenną sugestią w tworzeniu materiału do kolejnego wydania.

Autor

  • Leszek Cabaj

    Adwokat. Absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Jest członkiem Okręgowej Izby Adwokackiej w Warszawie. Posiada bardzo bogate doświadczenie praktyczne w obsłudze podmiotów gospodarczych oraz w szeroko rozumianym dochodzeniu należności. Prowadził szereg szkoleń i wykładów w zakresie sądowego postępowania egzekucyjnego.

    View all posts
Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest
Pocket
WhatsApp

Zapisz się na newsletter

Nigdy nie przegap żadnych ważnych wiadomości. Poinformujemy Cię o nowym wydaniu magazynu Forum Czystości. Zapisz się już teraz!